
Ta dieta nie tylko odchudza talerz, ale i poprawia nastrój. Bo jeśli masz się męczyć, to lepiej męczyć się ze śmiechu niż z głodu.
Dieta z humorem to nie kolejny plan żywieniowy, w którym z zegarkiem w ręku liczysz kalorie i marzysz o schabowym. To sposób jedzenia i życia, w którym uśmiech jest obowiązkowym dodatkiem do każdego posiłku. Śniadanie? Owsianka z odrobiną miodu i szczyptą ironii. Obiad? Warzywa na parze, ale przyprawione żartem tak ostrym, że aż łzy lecą. A deser? Oczywiście kawałek czekolady – bo wiadomo, że najlepsze spalanie kalorii to śmiech do rozpuku.
Ta dieta nie tylko odchudza talerz, ale i poprawia nastrój. Bo jeśli masz się męczyć, to lepiej męczyć się ze śmiechu niż z głodu.
Ta dieta nie tylko odchudza talerz, ale i poprawia nastrój. Bo jeśli masz się męczyć, to lepiej męczyć się ze śmiechu niż z głodu.
Twój komentarz